W tym czasie w Ingolstadt zatrzymano brata Damiana z Algau, aby go odciągnąć od wiary, ale gdy nie dało się go od niej odwieść, został skazany na śmierć. W drodze na miejsce egzekucji napominał ludzi i dawał odpowiedzi dotyczące swojej wiary, tak że pewien uczeń powiedział, że jedna z dwóch rzeczy jest pewna: że ten człowiek ma swoją wiarę albo od złego diabła, albo od Ducha Bożego, ponieważ jego wiedza jest tak rozległa, bo na pozór był prostym człowiekiem. Ktoś też upomniał go i zapytał, czy umrze jako pobożny chrześcijanin.
Odpowiedział: “Tak”.
Ponownie zapytał go: “Jaki znak nam dasz, po którym możemy to poznać?”.
Brat powiedział: “Zwróćcie uwagę, kiedy mnie spalą; dym wzniesie się wtedy prosto do nieba”.
To również się spełniło.
Kiedy został stracony, kat zapytał o kierunek dymu, czy słusznie go wykonał. Sędzia odpowiedział: “Wykonałeś go według swego upodobania; ja nie sądziłem”. W ten sposób ten świadek Boga i Chrystusa uzyskał koronę męczenników.
Notatka
Relacja ta została pobrana z książki The Martyrs’ Mirror, wydanej w 1660 roku przez Thilemanna J. van Braghta, dostępna w domenie publicznej.
Celem publikacji nie jest wspieranie nauk, którymi podążali przedstawieni męczennicy (które najczęściej są nieznane).
Publikacja ma na celu jedynie przedstawienie historycznej relacji o cierpieniach i męczeństwach, którym poddawani byli ci, którzy pragnęli naśladować Chrystusa, a nie kochali swojego życia.
Naszym celem jest zachęcenie tych, którzy chcą żyć w zwycięstwie z Chrystusem
0 Comments