Epipodiusz i Aleksander, pierwszy ścięty a drugi ukrzyżowany za świadectwo prawdy Ewangelii, w Lyonie, około A.D. 179

W siedemnastym roku panowania cesarza Marka Aureliusza, w Lyonie we Francji, wśród innych pobożnych męczenników, zabici zostali Epipodiusz, obywatel Lyonu, i Aleksander, Grek z urodzenia, których uwięzienie, cierpienie i śmierć nastąpiły w ten sposób: Kiedy poganie myśleli, że imię chrześcijańskie zostało całkowicie wytępione w Lyonie i Vienne, i że nie pozostał żaden człowiek, który by je wyznawał, ci dwaj, jako pozostali z tamtejszych chrześcijan, zostali zdradzeni, oskarżeni i po trzech dniach postawieni przed trybunałem namiestnika. Tam zostali przesłuchani pod względem ich imienia i wyznania wiary, na które to pytania szczerze odpowiedzieli. Ich odpowiedzi rozwścieczyły sędziego ponad miarę i rozkazał on, aby Epipodiusz, który był głównym mówcą, został uderzony w policzek, co uczyniono w taki sposób, że krwawił z nosa i ust. Ale to sprawiło, że ten mistrz Chrystusa, choć był jeszcze młody, stał się tylko tym śmielszy i bardziej stanowczy, i powiedział: “Wyznaję, że Chrystus z Ojcem i Duchem Świętym jest jedynym prawdziwym Bogiem; i uważam za słuszne, że powinienem wylać moją duszę (to znaczy moje życie) za tego, który jest moim Stwórcą i Odkupicielem; bo w ten sposób moje życie nie zostanie mi odebrane, ale zmienione na lepsze. Poza tym nie ma większego znaczenia, jak i w jaki sposób to słabe ciało zostanie uwolnione i oddzielone od duszy, tylko po to, aby dusza wróciła do Boga, swojego Stwórcy.”

Gdy Epipodiusz niezłomnie zakończył tę spowiedź, na rozkaz sędziego zawieszono go na palu, po którego obu stronach stali kaci, wbijając w jego bok głębokie cięcia hakami lub pazurami. W międzyczasie szalejący tłum wołał, że powinien zostać ukamienowany lub rozerwany na strzępy, gdyż Sędzia zbyt wolno wypowiadał wyrok śmierci. Wtedy Sędzia kazał go wyprowadzić z wielkim pośpiechem i ściąć, i w ten sposób ten pobożny świadek Syna Bożego osiągnął błogosławiony koniec.

Aleksander, wspomniany wyżej Grek, został wyprowadzony z więzienia dwa dni po śmierci swego ukochanego brata Epipodiusza i postawiony przed trybunałem, gdzie bronił się najweselej, okazując jednocześnie swoje wielkie pragnienie, by być zaliczonym do liczby swych zabitych braci i sióstr. Sędzia natychmiast zarządził, że Aleksander powinien być rozebrany i bity przez trzech katów, kijami, pałkami itp. W skrócie, wyrok śmierci został ogłoszony na niego, a mianowicie, że ma umrzeć na krzyżu. Katowie przywiązali go do krzyża, lecz uprzednio został zraniony wieloma pasami do tego stopnia, że widoczne były jego kości, czyli nagie żebra, jak również istotne części jego wnętrzności, czyli płuca, wątroba, serce itd., które można było obserwować w ruchu, a następnie oddał ducha, zanim kaci mogli zadać mu dalsze tortury; i w ten sposób w niezłomności umarł błogosławioną śmiercią. Gdy to nastąpiło, został pochowany razem ze swoim przyjacielem Epipodiuszem, który został ścięty 24 kwietnia 179 roku. Abr. Mell., księga pierwsza, fol. 48, kol. 1-4. ex act. Proconsular. Homil. Eucherii Episc. Lugd. sub nomine Eus., Emisseni de Blandina i aliis. Ado Vienn., Mart. 22 April.

Notatka

Relacja ta została pobrana z książki The Martyrs’ Mirror, wydanej w 1660 roku przez Thilemanna J. van Braghta, dostępna w domenie publicznej.

Celem publikacji nie jest wspieranie nauk, którymi podążali przedstawieni męczennicy (które najczęściej są nieznane).

Publikacja ma na celu jedynie przedstawienie historycznej relacji o cierpieniach i męczeństwach, którym poddawani byli ci, którzy pragnęli naśladować Chrystusa, a nie kochali swojego życia.

Naszym celem jest zachęcenie tych, którzy chcą żyć w zwycięstwie z Chrystusem

0 Comments

Submit a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *