Justyn, nazwany synem Priscusa Bacchusa, urodził się z rodziców greckich, w Neapolis w Palestynie.
We właściwym miejscu mówiliśmy o poglądach Justyna na temat chrztu wierzącego i wykazaliśmy, że był on w nich zdrowy i poprawny. Teraz jednak powinniśmy mówić o jego duchowym narodzeniu, o jego niebiańskiej ojczyźnie i o tym, jak niezbicie wykazał, że był dzieckiem Bożym i obywatelem niebiańskiego miasta, napełnionym wszelkim dobrem; co ujawniło się nie tylko w początkach i postępach jego wiary, ale szczególnie w jej końcu, kiedy poświadczył jej moc swoją śmiercią i zapieczętował ją swoją krwią.
W czasach swojej młodości był uczony filozofii platońskiej, w której tak się zasłużył, że otrzymał miano filozofa, a nawet był przekonany, że jego nauka pozwoli mu wkrótce ujrzeć Boga, co było ostatecznym celem filozofii platońskiej. Lecz pewnego dnia, gdy szedł w stronę morza, aby w samotności rozmyślać nad tym, czego się nauczył, nadszedł za nim bardzo poważny i łagodny starzec, który wdawszy się z nim w dyskusję na temat filozofii platońskiej, nauczył go, na czym polega prawdziwa filozofia i szczęście, a mianowicie na zbawiennym poznaniu jedynego, wiecznego i nieśmiertelnego Boga.
Gdy Justyn pytał o nauczycieli, od których mógłby się nauczyć tej boskiej filozofii, starzec odesłał go do pism proroków, którzy nie pisali według argumentacji ludzkiego rozumu, ale jako pewni i nieomylni świadkowie pozostawili to, co widzieli i słyszeli o słowach prawdy i cudownych znakach i dziełach Boga wśród Jego ludu; i że wszystkie ich proroctwa dotyczące obiecanego Mesjasza i Syna Bożego, wypełniły się w przyjściu Jezusa Chrystusa, który urodził się za panowania cesarza Augusta. Dlatego upomniał go, aby modlił się do Boga, aby oświecił jego serce do tej zbawczej nauki, przez Jezusa Chrystusa, bez którego nie byłoby możliwe, aby osiągnął tę zbawczą wiedzę.
“To i wiele innych takich rozmów (pisze Justyn) ten starzec prowadził ze mną, pokazując mi również, jak powinienem dalej wzrastać i jak mogę uzyskać rzeczy niezbędne do zbawienia. Potem odszedł i więcej go nie widziałem. Natychmiast w moim sercu rozpaliło się gorące pragnienie i miłość do Pisma Świętego proroków i tych mężów, którzy byli drogimi przyjaciółmi Chrystusa, mianowicie apostołów. Wtedy dopiero stałem się prawdziwym filozofem”.
Co do tego, jak i przez kogo, oprócz instrukcji wspomnianego starca, został on najpierw pouczony i ochrzczony, lub z jakiego powodu opuścił swoją ojczyznę i przybył z Syrii, Palestyny lub Samarii do Rzymu, nie znajdujemy żadnych informacji.
Następnie miał dysputę z Tryfonem, Żydem. Sam napisał o tym relację, w której można zobaczyć jego poprawne poglądy na różne sprawy wiary, a zwłaszcza na chrzest. O tym mówiliśmy w innym miejscu.
Lecz w końcu, wszedłszy w spór z Krescensem, cynickim filozofem, i pokonawszy go mocą boskich argumentów, jego niepewne życie zaczęło się kończyć, a pewna śmierć zbliżać. Z tego powodu ów cynicki filozof zapałał tak wielką nienawiścią do Justyna, że poprzysiągł pomścić to swoją śmiercią i odtąd nie przestawał zastawiać na niego sideł i oskarżać go jako chrześcijanina, aż ugasił swoje pragnienie krwi krwią Justyna. To zaś Tacjan, uczeń Justyna, daje do zrozumienia w swej oracji przeciw Grekom, językiem wcale nie niejasnym, a mianowicie, że wspomniany wyżej Krescens nie tylko szukał życia Justyna, ale i swego. Co więcej, Fotiusz stwierdza, że zakosztował radosnej i godnej śmierci, z rąk Crescensa Cynicusa, osoby, o której właśnie wspomnieliśmy.
Co się tyczy sposobu jego śmierci: gdy Justyn został zatrzymany pod zarzutem Krescensa i odważnie odmówił porzucenia wiary lub złożenia ofiary bogom, został skazany na śmierć przez przewodniczącego Rusticusa, a po ubiczowaniu ścięto mu głowę toporem, około roku 168 n.e., za panowania cesarzy Marka Aureliusza i Lucjusza Wirusa oraz przewodniczącego 109 Rusticusa, jak wynika z adnotacji Epifaniusza.
Porównaj Abr. Mell. 1. księga Hist. der, fol. 37, col. 1-4, i fol. 38, col. 1-4, z Just. Apol. 2, pro. Christi. , dotyczące jego pochodzenia i imienia; Dialog. cum Tryphone Jod. Photius w Biblioth. i Jos. Scal. animad. Chron. Euseb. , dotyczący jego życia i nawrócenia; Iren., lib. 1, w Bibliotheca de Vita Justini Chron. Eus. A. D. 154, dotykający jego końca i śmierci; Epiph. Hæres. 26 i 46 dotykające czasu, w którym to nastąpiło. Również J. Gysii w Hist. Mart., fol. 16, col. 3, 4. Także P. J. Twisck, Chron. 2d book, for the year 154, page 42, col. 2, from Johan. Barl., fol. 7. Grond. bew, list A.
Notatka
Relacja ta została pobrana z książki The Martyrs’ Mirror, wydanej w 1660 roku przez Thilemanna J. van Braghta, dostępna w domenie publicznej.
Celem publikacji nie jest wspieranie nauk, którymi podążali przedstawieni męczennicy (które najczęściej są nieznane).
Publikacja ma na celu jedynie przedstawienie historycznej relacji o cierpieniach i męczeństwach, którym poddawani byli ci, którzy pragnęli naśladować Chrystusa, a nie kochali swojego życia.
Naszym celem jest zachęcenie tych, którzy chcą żyć w zwycięstwie z Chrystusem.
0 Comments