Jan 2, 2023 | Wpisy

Martyrs Mirror w języku polskim

“Krwawy teatr” lub “Zwierciadło Męczenników bezbronnych chrześcijan, którzy przyjęli chrzest w wyniku wyznania wiary, a którzy cierpieli i zginęli za świadectwo Jezusa, ich Zbawiciela, od czasów Chrystusa do 1660 r. A.D. Zwierciadło Męczenników, lepiej znane jako Martyr’s Mirror zawiera relacje ponad 4000 chrześcijan, którzy znosili cierpienia, tortury i męczeństwo za swoją prostą i spokojną wiarę w bezwzględną Ewangelię Chrystusa.

Wydana po raz pierwszy w 1660 roku w języku holenderskim przez Thielemana J. van Braghta, książka miała na celu wzmocnienie wiary wyznawców anabaptyzmu. Książka szczegółowo opowiada o męczeństwach uczniów Chrystusa od czasów Jezusa do 1660 roku. Świadectwa te zostały wydobyte z różnych kronik, akt sądowych, pamiętników i autentycznych świadectw historycznych zawartych w liście referencyjnej książki.

W dziale “Wpisy” strony zamierzamy zamieszczać kolejne świadectwa i relacje z The Martyr’s Mirror w języku polskim.

Fragment wstępu do Martyr’s Mirror

Dobrzy przyjaciele i współobywatele:

W dawnych czasach wśród pogan największe i najwyższe zaszczyty otrzymywali dzielni i triumfujący wojownicy, którzy narażając swe życie na ziemi wroga, podbili ją i odnieśli zwycięstwo. W ten sposób Homer, główny z pisarzy poezji bohaterskiej w Grecji, w dwudziestu czterech księgach wychwalał i upiększał wieloma eulogiami wojenne czyny Odyseusza.

Kwintus Kurcjusz w dziesięciu księgach opisał czyny Aleksandra, syna Filipa Macedońskiego: jak triumfalnie podbił i podporządkował sobie Europę, Azję, Indie i kraje graniczące z Oceanem Wschodnim, aż w końcu stracił życie w Babilonii.

Plutarch skomponował obszerne dzieło poświęcone chwale znakomitych i dzielnych ludzi. Tytus Liwiusz pisał o rzymskich bohaterach, jak chwalebnie prezentowali się w imieniu kraju Romulusa. Wergiliusz Maro i inni wychwalali cesarza Augusta. I ten zwyczaj był stosowany od czasów starożytnych, i nadal jest stosowany w każdym kraju, a nawet na całym świecie.

Nie mówimy już nic o czci i chwale, która wiele lat po ich śmierci była oddawana w teatrach publicznych tym, którzy zostali złożeni w ofierze bożkom, gdyż opowiadanie o tym zajęłoby zbyt wiele czasu.

Lecz Bóg w swoim słowie idzie jeszcze wyżej i dalej pod tym względem. Spowodował, że konflikty, cierpienia i triumfy Jego duchowych odważnych bohaterów, dzieci i ulubieńców zostały zapisane w najbardziej wzruszającym, chwalebnym i triumfalnym języku, jako wieczna pamiątka dla ich potomków, a nie tylko to, ale jako pełne zapewnienie ich szczęścia; tak, że powinni być zawsze pamiętani i nigdy nie zapomniani. Tak, cały tom Pisma Świętego wydaje się być niczym innym jak księgą męczenników, obfitującą w liczne, według ciała bolesne, ale według ducha szczęśliwe, przykłady świętych i niezłomnych męczenników, których cierpienia, konflikty i triumfy zostały zapisane w tak święty i godny sposób, jak tylko można sobie wyobrazić.

O nich jednak mówi się różnie, stosownie do wagi ich zasług. Niektórzy z nich wiele cierpieli i walczyli, lecz nie do krwi ani do śmierci; ich zwycięstwo i ich cześć nie są więc przedstawione jako najwyższego stopnia. Inni natomiast cierpieli i walczyli nie tylko do krwi i śmierci dla imienia Pańskiego, ale nawet do największego bólu i najbardziej gorzkiej śmierci. Najpierw będziemy mówić o pierwszej klasie, a potem o drugiej; jednak ostatnia przewyższy pierwszą. Abraham, ojciec wiernych, Izaak i Jakub, którym Bóg obiecał posiadanie ziemi Chananejskiej, żyli jednak jako obcy w ziemi obiecanej i czasami musieli znosić głód, pragnienie i ucisk. Porównaj Rdz 12:10; 26:20; 31:22,23 z Hebr. 11:9.

Mojżesz, przyjaciel Boga, musiał uciekać przed faraonem do ziemi Midian, gdzie usiadł przy studni. Wj. 2:15. Potem był bardzo bliski ukamienowania przez nieposłusznych w Izraelu. Wj. 17:4.

Dawid, człowiek według serca Boga, był kilka razy w niebezpieczeństwie bycia przymocowanym do ściany przez oszczep, 1 Sam. 18:11; 19:10; ba, jego życie było w takim niebezpieczeństwie, że skarżył się Jonatanowi: “Między mną a śmiercią jest tylko krok”. 1 Sam. 20:3. Z tego powodu często wzywał Boga o pomoc, aby nie spotkała go przedwczesna śmierć. Między innymi mówi: “Rozważ i wysłuchaj mnie, Panie, Boże mój: oświeć oczy moje, abym nie zasnął snem śmierci”. Ps. 13:2.

Za czasów Achaba i Jezabela stu proroków Pańskich musiało uciekać z powodu prześladowań, a zostali ukryci w jaskini i nakarmieni chlebem i wodą przez niejakiego Obadiasza. 1 Krl 18:13.

Eliasz, z tego samego powodu, był zmuszony zwrócić się na wschód i ukryć się przy potoku Cherith, czyli przed Jordanem. 1 Król 17:3. Jego życie stało się potem tak gorzkie dla niego, że uciekł na pustynię koło Beer-Szeby, usiadł pod drzewem jałowca i modlił się: “Panie, odbierz mi życie, bo nie jestem lepszy od moich ojców”. 1 Królów 19:4.

Gdy Elizeusz, sługa Eliasza, głosił słowo Pana w mieście Samaria, król Samarii przysiągł, że tego dnia nie stanie na nim głowa Elizeusza. 2 Krl 6:31.

Prorok Micajasz, który przepowiedział w imieniu Pana prawdę królowi izraelskiemu, musiał jeść chleb smutku i pić wodę smutku w więzieniu, w którym był zamknięty, aż król został zabity w bitwie. 1 Krl 22:27-37.

Jeremiasz został wrzucony do dołu z błotem, w którym zapadł się tak głęboko, że groziła mu śmierć, aż został uratowany przez Ebed-melecha, Etiopczyka. Jer. 38:6-13.

Amos został nazwany spiskowcem i zakazano mu nie tylko miasta, w którym prorokował, ale także ziemi dziesięciu plemion Izraela. Amos 7:10-13.

Ci wszyscy, i wielu innych, znosili wiele cierpień i wiele konfliktów, ale nie aż do krwi i śmierci. Lecz ci, o których teraz będziemy mówić, cierpieli gorycz śmierci i dlatego pod tym względem są wyższej rangi niż ci, którzy ich poprzedzili, tak jak utrata życia jest cięższą próbą niż cierpienie w ciele lub utrata dóbr doczesnych; co jest jedyną różnicą pomiędzy tymi dwoma wymienionymi klasami.

Ta krwawa armia duchowych mistrzów, którzy walczyli aż do krwi i śmierci dla Pana, rozpoczęła się wraz z początkiem świata, jak gdyby święci Boży urodzili się, aby cierpieć i walczyć; i jak gdyby Bóg zamierzył, że Jego Kościół powinien być próbowany od początku i przez cały czas, nawet jako złoto w piecu, aby jego czystość mogła stać się bardziej widoczna.

Na początku widzimy Abla, który w wierze złożył Bogu baranka na ofiarę, a następnie został zabity na polu przez Kaina, swojego brata. Rdz 4:8; 1 Jana 3:12.

Za czasów Achaba i Jezabeli wielu proroków Bożych zostało zabitych mieczem przez zbuntowanych i nieposłusznych w Izraelu, tak że Eliasz myślał, że tylko on pozostał. 1 Królów 19:14.

Gdy Duch Boży przyszedł na Zachariasza, syna Jehojady, tak że powiedział do nieposłusznego ludu: “Dlaczego przekraczacie przykazania, Pana, że nie możecie się rozwijać? Ponieważ opuściliście Pana, on również opuścił was”, wzięli kamienie i zabili go na rozkaz króla na dziedzińcu domu Pańskiego. 2 Kron. 24:21.

Gdy Urijahu, syn Szemajasza, z Kirjath-jearim prorokował w imię Pana przeciwko miastu Jerozolimie, szukano jego życia, tak że uciekł do Egiptu. Lecz Jehoiakim, król, wysłał ludzi, którzy go przyciągnęli z powrotem, i zabił go mieczem, a jego martwe ciało pochował wśród pospólstwa. Jer. 26:20-23.

Bogobojni młodzieńcy o imionach Szadrach, Meszach i Abed-nego, którzy odmówili oddania czci obrazowi króla Nabuchodonozora, zostali wrzuceni, związani, w swoich płaszczach, hożych i kapeluszach, i innych ubraniach tak jak byli, do ognistego pieca, w którym byliby natychmiast pochłonięci, gdyby Bóg ich nie zachował. Dan. 3:21-23.

Prorok Daniel, ponieważ nie chciał czcić króla Dariusza, ale tylko prawdziwego Boga Izraela, został wrzucony do jamy lwów, aby być przez nie rozszarpany; ale Bóg chronił go, tak jak tych wspomnianych wcześniej. Dan. 6:16.

Onias, najwyższy kapłan, który w bardzo chwalebny i spokojny sposób prowadził i utrzymywał lud w Jerozolimie, tak że obcy królowie byli poruszeni, aby uhonorować miasto i świątynię Boga darami, został fałszywie oskarżony przez Szymona Benjamitę, usunięty ze swego urzędu przez Jasona, własnego brata, i zasztyletowany na śmierć bez względu na sprawiedliwość i słuszność przez oszukanego Andronika; z tego powodu nie tylko Żydzi, ale także wielu pogan było bardzo oburzonych. Porównaj 2 Mch 3:1,2 z 4:1,34.

Dwie kobiety, które miały swoje dzieci, obrzezane zgodnie z prawem Bożym, były prowadzone wokół miasta, z ich niemowlętami przywiązanymi do piersi, a następnie zrzucone z muru. 2 Księga Machabejska 6:10.

Niektórzy, którzy ukryli się w jaskiniach, aby zachować sabat lub dzień odpoczynku Pana, i którzy nie bronią się przed wrogami, 13, gdy odkryto, że Filip jest tyranem, zostali spaleni. 2 Macc. 6:11.

Eleazar, starzec liczący dziewięćdziesiąt lat, ponieważ nie chciał zgrzeszyć przeciwko prawu Bożemu, jedząc zakazane mięso, ani nie dawał złego przykładu młodym ludziom, ani też nie obnosił się z tym, musiał zanieść swoje lśniące włosy wraz z krwią do grobu i umrzeć okrutną śmiercią przez wiele uderzeń. 2 Machr. 6:27-31.

Siedmiu braci z tego samego powodu było biczowanych rózgami i rzemieniami, mieli wycięte języki, ręce i nogi, byli pieczeni na patelniach i zabici w ten straszny sposób do ostatniego, razem z matką, która była świadkiem tego wszystkiego, a także nie chciała odstąpić od prawa Bożego. 2 Macc. 7.

Ta ostatnia wymieniona klasa, od Abla do Machabeuszy, jest prawdziwym wojskiem Bożym i bohaterami starego przymierza, którzy dla czci Boga i prawa swych ojców nie oszczędzali swego życia.

Tych właśnie ma na myśli pisarz Listu do Hebrajczyków, gdy mówi o wielkiej chmurze świadków, którzy oczekując przez wiarę na wypełnienie się obietnic Bożych i przyjście Syna Bożego, w ciele znosili wszystkie cierpienia, konflikty, a w końcu śmierć, mężnie i z niezmąconym sercem. Ale inni, mówi on, to znaczy niezłomni święci Boży, o których mówiliśmy, mieli próby okrutnych szyderstw i biczowania, a ponadto więzi i uwięzienia; byli kamienowani, byli przepiłowywani, byli kuszeni, byli zabijani mieczem; błąkali się w owczych i kozich skórach; byli pozbawieni środków do życia, utrudzeni, dręczeni; których świat nie był godzien. Heb. 11:36-38.

Stąd cały tom Pisma Świętego, a zwłaszcza Stary Testament, wydaje się być prawie wyłącznie księgą męczenników, jak to stwierdziliśmy na początku; wynika to z przykładów, które przytoczyliśmy, a których moglibyśmy wskazać o wiele więcej, gdyby to było konieczne.

Co się tyczy bohaterów nowego przymierza, to jest tych, którzy od czasu przyjścia Chrystusa i dla świadectwa świętej Ewangelii, bojowali dobry bój, aż do krwi, tak i do śmierci; dokończyli swój bieg i niezłomnie zachowali wiarę, pomimo różnych strasznych mąk; byłoby niemożliwym mówić o tym krótko tutaj, i uczynić ten przedmiot w pełni sprawiedliwym; z tego powodu uczyniliśmy to w następujących dwóch książkach, do których chcielibyśmy odesłać czytelnika.

Wszystko to zostało napisane na wieczną pamiątkę niezłomnych i błogosławionych męczenników, co do których wolą Boga jest, aby nie tylko zawsze byli wspominani tu wśród ludzi, ale których On sam zamierza nigdy nie zapomnieć, lecz wspominać ich z wiecznym miłosierdziem.

Ciąg dalszy w porównaniu z początkiem tej historii

Mówiliśmy już o wielkiej czci, jaką zwyczajowo obdarzał dzielnych i triumfujących wojowników; jednak żaden z nich, jakkolwiek wielki, potężny, waleczny i zwycięski by nie był, ani jak wielką cześć i chwałę by mu oddawano, nie mógł być w żaden sposób porównany z najmniejszym męczennikiem, który cierpiał dla świadectwa Jezusa Chrystusa.

Nawet starcy i słabe osoby, młodzieńcy i dziewczęta, i tacy, na których nie zwracano uwagi, a których świat w ogóle nie cenił, uczynili nieskończenie więcej przez moc swej wiary, swej gorącej miłości do Boga, a szczególnie przez swą niezłomność aż do śmierci, dzięki której byli zdolni opuścić, tak, wzgardzić wszystkimi rzeczami widzialnymi, i całkowicie usunęli ze swoich myśli, zapomnieli i niejako pożegnali się na zawsze z wszystkimi rzeczami, pieniędzmi, majątkiem, domami, gospodarstwami, braćmi, siostrami, rodzicami, dziećmi, drogimi przyjaciółmi i krewnymi, a także ich własnymi ciałami i życiem oraz wszystkim, co jest przyjemne i rozkoszne według ciała; Podczas gdy inni, o ile to możliwe, chętnie cieszyli się i zachowali to wszystko, i chętnie zachowaliby to zawsze, lub nadal zachowują.

Cześć zatem, która należy się świętym męczennikom, jest nieskończenie większa i lepsza niż ziemskich bohaterów; tak samo jak walka, którą stoczyli, była nieskończenie bardziej korzystna, a ich zwycięstwo, jako pochodzące z ręki Boga, nieskończenie bardziej godne pochwały i chwały. 13

Przez ziemskie wojny kraje i ich mieszkańcy są niszczone, niewinni zabijani, uciekinierzy okradani z ich własności, a wiele płaczu i żałoby spowodowanej wśród tych, którzy pozostają. Ale przez wojnę męczenników, przynajmniej przez samych męczenników, dobrobyt krajów i ich mieszkańców był promowany z powodu żarliwych modlitw ofiarowanych przez męczenników Bogu za tych, którzy wyrządzili im krzywdę i dla wspólnego dobra wszystkich mieszkańców.

Życie niewinnych, którzy inaczej musieliby umrzeć, tak, ich duchowe i wieczne życie, zostało uzyskane i zachowane przez lekarstwo ich dobrych nauk, napomnień, przykładów i niezachwianej kontynuacji do końca życia.

Majątek ludzi ogólnie, zarówno według duszy i ciała, poprawił się i pomnożył, powodując ich wzrost trzydzieści, sześćdziesiąt, a nawet sto razy, przez ich prawość, wierność, życzliwość, współczucie i nieporównywalną miłosierdzie wobec swoich bliźnich.

Oni nie spowodowali nikogo do lamentu lub płaczu, czyniąc mu najmniejszą szkodę lub krzywdę, ale pozdrawiali wszystkich, nawet swoich wrogów, z życzliwością, obejmowali ich ramionami miłości i dawali im powód do radości i zadowolenia, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz, cieleśnie i duchowo, tutaj i (Bóg obdarzył ich miłosierdziem) również w przyszłości.

O most delightful warfare, which did injury to none, but good to all. O wy, błogosławieni bohaterowie, którzy stoczyliście tę walkę! Żadni książęta ani królowie nie mogą się z wami równać; bo wszystkie zaszczyty zdobyte przez ziemskich bohaterów na ziemi znikną wraz z ziemią; ale wasza cześć jest czcią wieczną; wasza chwała nigdy nie ustanie, ba, będzie trwać, dopóki trwa Bóg, któremu służyliście.

Przesłanie do świeckich ludzi

Przyjdźcie teraz, wy ziemscy i bezbożni, i uczcie się tutaj, aby stać się niebiańskimi i pobożnymi; wy niepokutujący, uczcie się tutaj pokuty i wiary w Jezusa Chrystusa. Tu muszą przyjść także wszyscy samowolni, którzy z uprzedzenia nie uważają zewnętrznych przykazań i zarządzeń Chrystusowych za konieczne, mówiąc, że nie jest wymagane więcej niż pokuta i wiara, lub tak zwane nienaganne życie cywilne. Ci nauczą się tutaj, że zewnętrzne przykazania Chrystusa muszą być zjednoczone z wewnętrznymi, to znaczy znaki z rzeczami oznaczonymi; lub, aby wyrazić to jasno: trzeba być ochrzczonym na jego wiarę i pokutę; trzeba zachować Wieczerzę Pańską na jego pamiątkę, itd.

Tutaj zapalczywi muszą uczyć się cierpliwości i cichości od najbardziej cierpliwych i cichych, którzy znosili bez szemrania największe wyrzuty i hańbę, a nawet śmierć. Tutaj nieopanowani uczeni są skromności, dumni pokory, niezadowoleni zadowolenia, chciwi życzliwości, nienasyceni bogaci dobrowolnego ubóstwa, ci, którzy żyją według swoich pożądliwości, wyrzeczenia się wszelkich cielesnych pragnień, niereligijni pobożności, a chwiejni i niestali wytrwałości do końca we wszystkich tych rzeczach.

Tego wszystkiego można się tutaj nauczyć nie tyle słowami, co czynami, od tych, którzy nie tylko rozpoczęli powyższe cnoty, ale trwali w nich do końca, ba, potwierdzili je przez swoją śmierć i zapieczętowali je swoją krwią.

Do młodych, w średnim i starszym wieku.

Poza tym do tej szkoły ćwiczenia w cnocie mogą wejść osoby w każdym wieku; młodzi, w średnim wieku i starzy, wszyscy będą prowadzeni do prawdziwej pobożności przez żywe przykłady tych, którzy byli przed nimi.

Młodzi ludzie, którzy żyją według swoich pożądliwości i nie przyszli do światła, zobaczą tutaj, że wielu z ich rówieśników, którzy mieli tylko czternaście, piętnaście, osiemnaście, dwadzieścia lat, a nawet mniej, już w tym wieku opuścili próżności tego świata i pożądliwości młodości; niektórzy tak wcześnie, że jeszcze nie poznali ich, a tym bardziej nie praktykowali; lecz przeciwnie, gdy tylko doszli do zrozumienia, przypomnieli sobie swego Stwórcę i Zbawiciela, ugięli swe młode członki pod Jego jarzmem, przyjęli Jego przykazania, byli Mu posłuszni z całego serca i poddali się Jemu chętnie, tak że dla Niego nie szczędzili swego życia aż do śmierci. Ecc. 12:1; Prov. 23:26.

Ludzie w średnim wieku, którzy, podobnie jak mocno zakorzenione dęby w Baszanie, są tak głęboko pochłonięci i złączeni z ziemskimi sprawami i domowymi troskami, że jest prawie niemożliwością oderwać ich od nich z powodu ich nieodłącznego pragnienia dóbr tego świata, zobaczą tutaj ludzi w kwiecie i w kwiecie życia, którzy mogliby wiele zyskać, ale nie szukali tego, ponieważ nie chcieliby przegapić niebiańskiego zysku. Mieli oni zadowolone serce; byli odziani w płaszcze ze skór, tylko przeciwko zimnu i nagości; mieszkali w szałasach lub zwykłych chatach, aby byli osłonięci od deszczu, wiatru, gradu i śniegu; jedli chleb, aby zaspokoić swój głód, i pili wodę, aby ugasić swoje pragnienie; więcej nie mieli.

Tam zobaczą, że ci zadowoleni ludzie oddali Bogu siłę swoich ciał, swoje stanowisko w życiu i wszystko, co posiadali; tak, że stając się członkami Jego Kościoła, uznali za większe bogactwo cierpieć z nimi przygnębienie Chrystusowe, a nawet samą śmierć, niż cieszyć się przyjemnościami grzechu przez pewien czas.

Starcy, którzy zaniedbali swoją młodość i średnie życie, a teraz dochodzą do jedenastej godziny , a mimo to nie pracują w winnicy Pańskiej, mogą tu zobaczyć osoby, których osiwiała głowa jest koroną chwały, ponieważ znaleźli się na drodze sprawiedliwości; którzy poświęcili swoje słabe siły, krótki okres swojego życia, a nawet ostatnie tchnienie, na służbę i chwałę swojego Boga i Zbawiciela, czuwając i czekając na godzinę swojego odejścia i dzień swojego odkupienia, aby mogli stać się przyjemną ofiarą dla Pana. Tęsknili za tym, aby zegar wybił dwunastą, aby Pan mógł ich przyjąć i zasiąść na Jego wesołej uczcie.

Kiedy dwaj nasi ostatni męczennicy, Jan Claess z Alckmaer i Lucas Lamberts z Beveren, starzec liczący osiemdziesiąt siedem lat, otrzymali wyrok śmierci, w Amsterdamie w Holandii, w godzinach przedpołudniowych pewnego dnia w roku 1544, Jan Claess powiedział do starca, Lucasa Lambertsa: “Mój drogi bracie, nie bój się teraz ani ognia, ani miecza. O jakże radosna uczta będzie dla nas przygotowana, zanim zegar wybije dwunastą”. Zob. II Księga, rok 1544.

Tego wszystkiego i nieskończenie więcej uczą się tutaj ludzie światowi, nieświadomi i niewierzący. Oby każdy z nich dobrze to rozważył!

Ludzie są łatwiej nawróceni przez dobre przykłady niż przez dobre nauki, ponieważ przykłady są bardziej imponujące; ale tutaj masz oba.

Niechaj więc każdy przyjdzie, a nikt nie pozostaje w tyle; wszyscy potrzebują być nauczani o drodze zbawienia; nikt nie chciałby być niezbawiony. Tutaj zobaczycie cierpliwość, wiarę i stałość świętych. Miejcie współczucie nad waszymi biednymi duszami, które Pan kocha tak drogo, starając się doprowadzić je do nieba; tak, za które Syn Boży przelał swoją drogocenną krew, nabywając je w ten sposób za tak wielką cenę. Chcielibyśmy polecić tę sprawę najpilniej zarówno wam, jak i sobie. O Panie, pomóż! O Panie, niech to się uda!

Teraz jednak nadszedł czas, abyśmy zwrócili uwagę na udzielenie instrukcji dotyczących właściwego zrozumienia i wykorzystania tego dzieła.

Th. J. van Braght.

Dort, 27 lipca 1659 r.

0 Comments

Submit a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *